jeśli zrobiłaś/eś coś z mojego przepisu
podeślij mi zdjęcie na faxcooks@gmail.com !
umieszczę je na moim fanpage :)

poniedziałek, 14 października 2013

pomarańczowe muffinki!

HEJ!


możliwe, że już zauważyliście, że często robię coś "pomarańczowego" :D no cóż, jakoś tak się składa, że lubię- może i Wy lubicie?:)
dzisiaj nieciekawa pogoda za oknem, trzeba sobie jakoś rozjaśnić dzień.
do dzieła!

SKŁADNIKI! (wyszło mi 18 mniejszych muffinek :))
2 pomarańcze ( sok + skórka)
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru wanilinowego
1 jajo

PIECZEMY!
zaczynamy od sparzenia pomarańczy i starcia jej skórki.
łączymy suche składniki- 2 szklanki mąki, 3/4 szklanki cukru, proszek do pieczenia i cukier wanilinowy.

dosypujemy skórkę z pomarańczy i mieszamy.

wyciskamy sok.

w drugiej misce mieszamy sok, jajo, mleko i olej. miksujemy.

dodajemy zawartość pierwszej miski i miksujemy dalej.

najbardziej zainteresowana :)

pieczemy w 190 stopniach przez około 20-25 min.

SMACZNEGO :)

41 komentarzy:

  1. pysznie wyglądają :)) :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Musza byc pyszne, skoro nawet kociak (kotka? :D) nie mogła się powstrzymać :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż by się teraz chciało zjeść ;) na pewno smakują pysznie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam zapach pomarańczowy, ten owoc i sok. muffinku na pewno są pyszne

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomarańcze parzysz..a kotek bawi się papilotkami , a potem jeszcze te muffinki wącha albo oblizuje ble ble..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy naprawde drogi anonimie myślisz, ze upiekłabym muffinkę w papilotce, która jest cała w strzępach? byłoby to ciekawym pomysłem, ale niestety zniknęła już w koszu :)
      oblizywanie jedzenia przez kota? ciekawa sprawa! dobrze, że mój tego nie robi... a wąchanie z odległości kilku cm jest raczej nieszkodliwe, zwłaszcza, że wącha akurat moją porcję i muffina, którego ja zjadłam :)
      pozdrawiam i szkoda, ze się nie podpisałeś/aś :(

      Usuń
  6. bardzooo lubię taki muffinki:) pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mi się jeść zachciało:)

    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/tell-me-how-are-ya_14.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmm...pychotka. Uwielbiam muffiny z każdymi dodatkami:)

    OdpowiedzUsuń
  9. super kochana :) jesc mi sie chce:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomarańczowe...mniam..muszą być pyszne..

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmm babeczki ;33 Nabrałam ochoty na coś słodkiego *.*
    http://complywithyourdreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieźle wygląda, ciekawe jak smakuje :o

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają pysznie. Bardzo lubię aromat pomarańczy w cieście :)
    Pomocnik jaki słodki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. muffinki tez czesto goszcza u mnie jesienia:) ostatnio robilam bananowe:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam delikatną nutę pomarańczy, za równo w cieście jak i w sosach do mięs :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię takie muffinki i na słodko i słono :)

    OdpowiedzUsuń
  17. miałam pomarańcze, ale je wczoraj zjadłam xd

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyglądają bardzo apetycznie ;) Uwielbiam pomarańcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ostatnio piekłam muffiniki :) pyycha :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę, że kociak musi spróbować wszystkie smakołyki:)))

    Kolejny przysmak do wypróbowania, buziaki:))

    OdpowiedzUsuń
  21. O nie nie kochana, muffinki to podobno MOJA specjalność ;) hehhe

    OdpowiedzUsuń
  22. Z taką kocią pomocą nie może się nie udać :D

    OdpowiedzUsuń
  23. muszą pachnieć obłędnie. Tylko, jak dla mnie - mało wyrośnięte. Może proszek miałaś "zwietrzały" ?
    Ja zwykle sodę zamiast proszku dodaję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej! proszek był nówka sztuka, ale myśle, że wydają się mało wyrośnięte- bo zamiast zrobienia około 10, zrobiłam 19- miałam dużo osób do obdarowania. i niestety miałam kichowate foremki- rozlewało się na bok. :(

      Usuń
  24. Za miesiąc będę obchodzić urodziny..myślę że takie muffiny są świetnym pomysłem na poczęstunek dla gości z tej okazji :) Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga :) Melduję się jako 307 obserwator i polubiacz na FB :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  25. mmmm ale to apetycznie wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. powiem Ci szczerze że ten kot wpychający nos w każde danie mnie przeraża, nie mogę się skupić na zdjęciach bo myslę o tych milionach zarazkach które przeniósł

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyglądają smakowicie, już wiem co upiekę w najbliższy weekend :) ślicznego masz kotka :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wyglądają przepysznie, na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za wizytę i komentarz, każdy zauważam.
niestety nie biorę udziału w grach blogowych :)
zapraszam ponownie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...