WITAM
moze widzieliście na fanpage, że biorę udział w konkursie firmy IGLOTEX - która zajmuje się mrożonkami (swoją drogą dosyć dobrymi).
widzieliście zdjęcie małego upominku od organizatorów, a kilka dni później dotarł do mnie przemiły Pan z ich produktami.
moim zadaniem (konkursowym!) było wykorzystanie mrożonek na patelnie jakoś nietypowo, po mojemu. przyznam, że miałam problem- początkowo planowałam jakąś ciekawą zupę-krem, jednak dowiedziałam się, że warzywa powinny być usmażone, upieczone lub zgrillowane. zastosowałam się do dwóch pierwszych punktów. usmażyłam i upiekłam. pomysł wpadł mi do głowy przed meczem, jako idealna przekąska! powiem szczerze, warzywa pasują tutaj świetnie!
zapraszam na moją wariację!
a właśnie!
będzie można na mnie głosowac na fanpage firmy IGLOTEX, które ruszy za dni kilka :)
SKŁADNIKI! (5 pizzerinek)
400g mąki
40g drożdży
200ml ciepłej wody
olej
pół paczki WARZYW NA PATELNIE po Hiszpańsku firmy Iglotex
150g sera żółtego
150g kiełbasy wiejskiej
150g szynki
100ml przecieru pomidorowego domowego pomieszanego z koncentratem w małej puszce
cebula
zioła prowansalskie, pieprz, sól
PIECZEMY!
zagniatamy mąkę z rozdrobnionymi drożdżami, ciepłą wodą, szczyptą soli i dwiema łyżkami oleju. odstawiamy na 40 min w ciepłe miejsce.
warzywa podsmażamy na patelni.
kroimy pozostałe składniki, a gotowe warzywa odsączamy z oleju.
ciasto dzielimy na 5 części, formujemy pizzerinki. smarujemy sosem pomidorowym (zmieszany domowy przecier z koncentratem, pieprzem i ziołami prowansalskimi). układamy pierwsze trochę sera, na to warzywa, szynka, kiełbasa i znowu ser. pieczemy 15 minut w 180 stopniach, ostatnie 5 minut z termoobiegiem.
SMACZNEGO!
świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle pyszności:)
OdpowiedzUsuńAle smacznie! Chyba zrobię coś podobnego rodzince :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardziej apetycznie niż z pizzeri
OdpowiedzUsuńApetycznie... :-)
OdpowiedzUsuńprzepyszności tutaj widzę ;)
OdpowiedzUsuńojjj zjadła bym!
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było, a tu tyle pyszności. Dużo do nadrobienia mam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtakie bułeczki to ja uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuń